Po pierwsze przyswajalność, po drugie przyswajalność i po trzecie również. Można by tak długo ale jak to osiągnąć. Bowiem już wiele lat temu naukowcy odkryli, że nie same dawki gwarantują działanie leku a to jak się wchłania. Jednym słowem ile przyswaja organizm a ile obciąża jedynie nasz organizm. Jakby odpowiedzą na te pytania jest częściowo forma w postaci liposomów. Skoro ten wpis ma traktować o coraz powszechniejszej witaminie C, to przyjrzyjmy się właśnie postaci liposomalnej kwasu L- askorbinowego.
Spis treści
Pierwsze liposomy
O dziwo kapsułki zamknięte w liposomach miały swój początek w latach 60-tych. Już wtedy wiele badań związanych z transportem substancji leczniczych w organizmie, ukierunkowywano na modyfikowanie liposomów. Wszystko po to, by mogły docierać w ściśle zaplanowane miejsca. Chodziło wtedy konkretnie o dotarcie do zaatakowanych przez nowotwory komórek. Idea była taka, by odpowiednie substancje dostarczane tą metodą mogły być uwalniane w chorej tkance z pominięciem toksycznego oddziaływania na zdrowe komórki.
Postawiono więc na liposomy, czyli otoczkę tłuszczową. Wiedziano, że układ limfatyczny znajdujący się w jelitach „przyjmuje” je natychmiast, zamiast trafiać do komórek za pośrednictwem krążenia wrotnego doprowadzającego krew do wątroby.
Niestety do dzisiaj liposomy nie są wykorzystywane do zmniejszania toksyczności i co za tym idzie modyfikacji chemioterapii. Na szczęście technologię liposomalną udało się dopracować i wykorzystać do dostarczania komórkom różnych składników odżywczych, takich jak m.in. witamina C, glutation, czy witamina D.
Nareszcie C w liposomach
Liposomalna witamina C weszła na rynek dopiero w 2004 roku i szybko zyskała na popularności. Powodów jest wiele ale podstawowym jest to, że cząsteczki witaminy w osłonce lipidowej są zdecydowanie lepiej przyswajalne, nie drażnią żołądka i nie wpływają w takim stopniu (tzn. przy dużych dawkach na rozwolnienie). Na temat przyswajalności witaminy C w liposomach mówi się zresztą coraz więcej i okazuje się, że słusznie.
Do krwioobiegu trafia bowiem tym sposobem zdecydowanie więcej cząsteczek witaminy, co pozwala porównywać tę formę przyjmowania kwasu L-askorbinowego na równi z pozajelitowym podawaniem witaminy C, czyli formą dożylną. Nie brakuje ekspertów, którzy sugerują, że liposomalna witamina C jest nawet znacznie lepsza od witaminy C podawanej dożylnie. Podsumowując. Dlaczego warto postawić na liposomy? Ponieważ układ limfatyczny znajdujący się w jelitach „przyjmuje” je natychmiast, a nie jak w przypadku tradycyjnej formy kwasu askorbinowego, która trafia do komórek za pośrednictwem krążenia wrotnego doprowadzającego krew do wątroby.
Genialne dla naszego organizmu jest więc to, że w takim przypadku nie istnieje efekt pierwszego przejścia przez wątrobę.
By jeszcze lepiej zilustrować możliwości liposomów warto prześledzić zjawisko, które występuje w sposób naturalny w oleju z kryla. Występujące tam naturalne kwasy nienasycone omega-3 są powiązane z fosfolipidami, dzięki którym radykalnie zwiększa się wchłanianie owych cennych kwasów w porównaniu do omega-3 występujących w oleju z ryb. Analogicznie dzięki liposomom możemy naśladować ten proces w jelitach, by zdecydowanie poprawić wchłanianie np. witaminy C.
W praktyce
Witamina C Liposomalna będzie najlepszym rozwiązaniem w przypadku kiedy jest potrzebne przyjęcie naprawdę sporych dawek kwasu L-askorbinowego, natomiast tradycyjne formy doustne mogą powodować problemy. Może tak się dziać np. gdy układ pokarmowy lub jelitowy jest w złej kondycji i szybko następują niepożądane reakcje jak m.in. gazy, rozwolnienia, czy objawy związane z nadkwasowością. Liposomy sprawdzą się również, kiedy podawanie witaminy C będzie dotyczyć dzieci, którym często kwaśny smak nie odpowiada. Nie możemy jednak zapominać o najważniejszym atucie, a mianowicie skuteczności formy w liposomach.
Współczynnik absorpcji liposomalnej witaminy C określa się nawet na poziomie 90%, co obrazowo można przedstawić, że komórki zostają skąpane w witaminie C. Fenomen technologii liposomalnej polega na tym, że drobne cząstki fosfolipidowe pokrywające transportowaną substancję są zbliżone budową do naszych błon komórkowych i dlatego łatwo przenikają przez ściany komórkowe.
Źródła:
High-Dose Vitamin C, NIH
Dr Mercola : Learn Why Liposomal Vitamin C Is a Superior Form
Revisiting vitamin C and cancer
Vitamin C could target some common cansers
Glucose deprivation contributes to the development of KRAS pathway mutations in tumor Cells
Effect of high-dose intravenous vitamin C on inflammation in cancer patients