Jego fenomen to ukryte w nim nasycone kwasy tłuszczowe, lecz nie te okryte złą sławą, a tzw. średniołańcuchowe, natychmiast wchłaniane przez jelita i wykorzystywane do produkcji energii. Bez odkładania się w tkance tłuszczowej. To właśnie jedna z jego bardziej pożądanych właściwości!
Aż połowę jego cennych kwasów stanowi kwas laurynowy, występujący w dużych ilościach w przyrodzie tylko w mleku matki i właśnie w kokosie. Wykazuje on silne działanie antybakteryjne i antygrzybicze. Prowadzone są nawet badania dotyczące leczenia wirusa HIV tym związkiem.